Saturday, March 23, 2013

Day 6

Sobota , miły dzień . Michał przyjechał , wymęczył nas < to było pewne > , ale i tak się wszyscy świetnie bawiliśmy . Mama zabrała mi laptopa , bo niby jestem niegrzeczna i takie tam , ale już go mam , i wszystko jest w jak najlepszym porządku ; ) Pofarbowałam sobie włosy , już nie jest blond tylko ciemny brąz , podobny do naturalnego . Niedługo dodam zdjęcia moich wszystkich koloryzacji ; ) Moja mama jedzie do szpitala na święta . Masakra . Cieszę się , bo będę sama w domu tylko i wyłącznie z Rafałem . Jedynym złem jest to , że tata wraca ; (

No comments:

Post a Comment